Rośnie kryzys na granicy z Białorusią. Polska w gorszej sytuacji niż w 2023 roku

Dodano:
Granica polsko-białoruska, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Karolis Kavolelis
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej w ostatnich tygodniach znacznie się zaostrzyła, co potwierdził minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Według jego informacji liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wzrosła do 2,5 tysiąca tylko we wrześniu 2024 roku, co wskazuje na eskalację kryzysu po stosunkowo spokojnych miesiącach letnich.
– W całym 2024 roku mamy już do czynienia z 26 tysiącami prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, co jest równoważne z wynikiem całego roku 2023, a przecież do końca tego roku pozostało jeszcze ponad trzy miesiące – powiedział szef MON. – Ten rok jest dużo trudniejszy, napór na granicę i agresywność grup, które wyspecjalizowały się w atakowaniu żołnierzy i funkcjonariuszy, są większe niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

Polska granica z Białorusią. Kosiniak-Kamysz o większej liczbie incydentów

Kosiniak-Kamysz przyznał również, że polskie służby regularnie zatrzymują przemytników ludzi.

– Trwa proces wyłapywania osób pomagających przemytnikom. Zatrzymano 492 osoby, wobec wielu z nich zastosowano areszt tymczasowy – mówił wicepremier.

We wcześniejszych wypowiedziach Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na wzrost agresji ze strony grup próbujących przedostać się przez granicę, które atakują polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, używając niebezpiecznych narzędzi, takich jak stalowe pręty czy ołowiane kulki.

Minister podkreślił, że w tym kontekście kluczowa była decyzja o wprowadzeniu strefy buforowej, która spotkała się z dużym poparciem społecznym. Strefa ta pozwoliła na lepsze zabezpieczenie granicy i skuteczniejsze interwencje służb.

Prowokacje ze strony Białorusi?

Ministerstwo Obrony Narodowej monitoruje również incydenty związane z aktywnością na granicy, w tym przypadek rannej migrantki, który obecnie jest badany pod kątem możliwej prowokacji ze strony Białorusi.

Do zdarzenia doszło 19 czerwca, a ofiarą miała być Iranka, która po wschodniej stronie zapory została nagle, bez ostrzeżenia, postrzelona w oko.

Obecna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest postrzegana jako część szerszego kryzysu bezpieczeństwa, obejmującego nie tylko Polskę, ale także inne kraje regionu, takie jak Litwa, Łotwa i Estonia.

Źródło: 300polityka, Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...